W kwietniu odwiedziła mnie mała, słodka dziewczynka, którą los ciężko doświadczył chorobą, ale która zachwyciła mnie swoimi niebieskimi oczętami, uśmiechem podczas zabaw z mamą i słodkim gaworzeniem. A totalnie rozbroiła mnie, gdy podczas sesji zasnęła jak malutki noworodek i mogłam zrobić jej kilka zdjęć, na których prawie wcale nie widać aby czymkolwiek różniła się od innych dzieci 🙂
Jeśli ktoś ma ochotę i możliwości aby wspomóc finansowo leczenie Martusi to na jej stronie znajdzie wszystkie potrzebne dane oraz informacje:
Martusia niebawem musi przejść dwie operacje czaszki aby jej mózg mógł swobodnie się rozwijać i aby nie doszło do upośledzenia. Jak najszybciej trzeba też przeprowadzić operacje rozdzielenia paluszków u rączek i nóżek. Tak więc wspomóżcie tę wspaniałą, pełną ciepła rodzinę 1% podatku – dajcie tej kochanej, uśmiechniętej dziewuszce szansę na normalność 🙂
Ten mały Aniołek ma przepiękne oczka,są tak niebieskie jak chabry w zbożu,niezapominajki na łące,są tak niezwykłe jak bezchmurne niebo 🙂 Jest cudna. Życzę serdeczności i dobroci oraz miłości na każdym kroku. Mariusz
Piekne zdjecia! 🙂 Cudowna dziewczynka!
Iza jeszcze raz bardzo Ci dziękujemy za pomoc i przepiękne zdjęcia. Mamy nadzieję, że to dobro do Ciebie wróci!!!